Nieprzyjemny zapach potu musiał doskwierać już Chińczykom, bo to oni jako pierwsi zaczęli z tym walczyć. Używali do tego celu ałunu zawierającego sole glinu, które wchodzą także w skład współczesnych dezodorantów. Stosowali również zwykłą sól, która ma właściwości antybakteryjne. W ich ślady poszli także Grecy i Rzymianie. Ich "dezodoranty" nie blokowały jednak wydzielania potu, ale już przyjemnie pachniały, bo dodawali do nich np. chleb świętojański, cynamon, sok z cytrusów czy zwykłe kadzidło.
Także kobiety w starożytnym Egipcie dbały o to, żeby ładnie pachnieć. Do olejków zapachowych dodawały m.in. kwiat henny, drzewo cedrowe, żywice czy zioła. Szczytem elegancji był lotos, który miał odzwierciedlać zapach samych bogów.
W średniowieczu nikt w Europie - podobnie jak w Polsce - nie przejmował się higieną czy czystością, a o dezodorancie czy perfumowanych olejkach mało kto słyszał. Łatwo sobie wyobrazić, jaki musiał panować wtedy odór, kiedy nikt nie miał w zwyczaju zmieniać ubrania. Noszono je miesiącami, a wody unikano jak ognia. W tym okresie niektórzy jednak używali perfumowanych woreczków, które umieszczano wewnątrz ubrania. Czyli jednak, smród przeszkadzał...
Pod koniec XIX w. odkryto, że to nie pot powoduje przykry zapach jak powszechnie sądzono
Winne okazały się bakterie, które ten pot rozkładają. Wystarczy, że mają ku temu sprzyjające warunki - wilgoć i ciepło.
Temu usiłowano zaradzić. W 1888 roku powstało w Filadelfii smarowidło na bazie pasty cynkowej. Nazwano je Mum. Składnikami były sole cynku; pierwotnie oferowany był w postaci emulsji sprzedawanej w słoiku i aplikowany na skórę koniuszkami palca.
Skuteczniejszym specyfikiem okazało się jednak mazidło pewnego amerykańskiego chirurga. Wcierane w ręce hamowało pocenie się dłoni lekarza podczas operacji.
I to był przełom. Skoro działał na ręce, to okazało się, że sprawdził się także pod pachami. A o to chodziło.
Córka wynalazcy zwietrzyła interes na przyszłym dezodorancie. Początki były jednak bardzo trudne. Dopiero w 1912 roku pionierski antyperspirant doceniły amerykańskie kobiety. Panowie potrzebowali więcej czasu. Dedykowany im Top Flite trafił na rynek dopiero w 1935 roku.
W 1940 roku powstał pierwszy na świecie dezodorant kulkowy na bazie chlorku glinu - działał na takiej samej zasadzie jak długopis - także kulkowy.
Najbardziej popularny dezodorant - spray - pojawił się na rynku w 1941 roku. Mieścił się w metalowej puszce wielokrotnego użytku. Wymyślili go Amerykanie. W 1952 roku wprowadzono na rynek pierwszy produkt roll-on pod nazwą „Ban”.
Dzisiaj mamy na rynku cztery podstawowe warianty dezodorantów:
deo atomizer – wygodna forma aplikacji, nie pozostawia białych śladów na ubraniach
spray – szybko się wchłania i jest łatwy w użyciu
roll on – wchłania się dłużej niż pozostałe formy, ale jest wygodniejszy w aplikacji
sztyft – szybko wysycha, ma zazwyczaj gęstą konsystencję
Czy wiesz, że:
- zaleca się zmianę dezodorantów co 2 miesiące, ponieważ używane przez kilka miesięcy mogą doprowadzić do późniejszych alergii;
- dla uzyskania najlepszego efektu należałoby korzystać z dezodorantu nie o poranku, a po kąpieli przed snem, bo przez noc działanie dezodorantu nie jest blokowane przez pot, dzięki czemu substancje zwalczające bakterie mogą działać bardziej efektywnie
- żółte plamy na ubraniu pod pachami to nie pot. To sole aluminium zawarte w dezodorantach
- gęste dezodoranty w sztyfcie z dodatkiem sody oczyszczonej często łatwiej nakłada się na wilgotną skórę, podczas gdy wszystkie inne należy stosować na suchą skórę
- do pierwszej połowy XX wieku dezodorantami były perfumy i wody toaletowe wcierane w miejsca najobfitszego wydzielania potu na skórze. Dominowały cytrusy, lawenda, mięta i zapachy typowo kwiatowe – róża, neroli, rumianek. Obok olejków eterycznych stosowano również alkoholowe ekstrakty niektórych roślin o podobnym działaniu antybakteryjnym, ale i także ekstrakt z muszli ostryg, czy mułu z Morza Martwego
- dezodorantów nie należy aplikować na popękaną, podrażnioną lub uszkodzoną skórę
- podczas karmienia piersią obowiązuje zasada: jak najmniej substancji zapachowych: mogą podrażniać nos dziecka
Skąd się bierze nieprzyjemny zapach?
Pot nie ma zapachu. Składa się w około 98 procentach z wody, pozostałą część stanowią sole, w tym sód, potas i wapń. Człowiek przeciętnie wytwarza około litra potu dziennie. Ciało ludzkie wytwarza go za pośrednictwem gruczołów: ekrynowych, które wytwarzają wodnisty, bezwonny pot, oraz apokrynowych, które wytwarzają pot zawierający część białek odpadowych, kwasów tłuszczowych i węglowodanów. Te zaś stają się pożywką dla bakterii, które uwalniają w swoich odpadach kwas propionowy i kwas masłowy. To właśnie one są główną przyczyną przykrego zapachu ciała.
Źródło:
https://epoznan.pl/news-news-123936-kiedy_powstaly_pierwsze_antyperspiranty
https://lupakosmetyczna.pl/porady-ekspertow/pot-och-ten-pot-jak-sie-go-pozbyc-i-czy-jest-nam-potrzebny