Partner: Logo FacetXL.pl

Nordic walking przybył do nas z Finlandii, gdzie już w latach 20. ub.w. był uprawiany przez narciarzy biegowych jako całoroczny trening. W Polsce zaczął być popularny szczególnie w latach 90. Wówczas pojawiły się pierwsze kijki do nordic walking, rozpoczęły się szkolenia instruktorów, trenerów na szerszą skalę. I od razu było wielu chętnych do chodzenia z kijkami. Nic dziwnego, ta forma rekreacji nie wymaga ani super kondycji, ani inwestowania dużych pieniędzy w specjalistyczny sprzęt.

 


Najważniejsze kijki

 


To jest podstawa. Muszą być lekkie i wytrzymałe. Nawet niewielka różnica w wadze będzie po jakimś czasie odczuwalna. W sklepach sportowych i w internecie jest ogromny wybór kijków. Najlepsze są bez regulowanej wysokości. Powinny być od razu dobrze dopasowane do wzrostu i budowy ciała. Jak je dobrać? Jeśli oprzemy je o ziemię, to między naszym ramieniem i przedramieniem ułoży się kąt prosty. Jest? To idealnie. Przyjmuje się, że długość kijków nie powinna przekraczać 68 procent naszego wzrostu. Cena - od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Ważny jest też odpowiedni ubiór. Nie musimy od razu inwestować w specjalistyczny sprzęt. Ważne, żeby mieć na sobie odzież oddychającą, luźną i wygodną. Podobnie jak obuwie.

 


Jak chodzić?

Najlepiej zacząć z instruktorem, który pokaże nam jak prawidłowo używać kijków, żeby nasze chodzenie było jak najbardziej efektywne. Co ciekawe, przy prawidłowym chodzie z kijkami zaangażowanych jest aż 90 procent mięśni. To więcej niż podczas biegania czy jazdy rowerem. Podczas zwykłego spaceru zaangażowanych jest jedynie połowa naszych mięśni. Dzięki marszowi z kijkami nasz organizm jest w stanie spalić większą ilość kalorii - od 20 do nawet 40 procent więcej w porównaniu do zwykłego marszu. Najważniejsze przy nordic walking jest naprzemienność pracy kończyn - czyli prawa noga, lewa ręka i odwrotnie. Specjalna rękawiczka, w którą są wyposażone kijki pozwala na pewny chwyt, co jest istotne przy odpychaniu się kijkiem od podłoża. Robimy to przy wyprostowanej ręce. Początkujący "kijkarze" często opierają kijki przed sobą, co jest podstawowym błędem w technice nordic walking. Przy odpychaniu się kijkami staramy się "rolować" nasz tułów, co dodatkowo masuje nasz kręgosłup. Kijki są wskazane też dla osób, które mają problemy np. ze stawami kolanowymi. Maszerując na lekko zgiętych nogach, przy odpowiednim podpieraniu się kijkami, długim kroku, odciążamy jednocześnie nasze stawy - odwrotnie jak przy bieganiu, kiedy są narażone na dużo większe obciążenia, zwłaszcza na twardym podłożu. W internecie można znaleźć też wiele przydatnych filmików, dzięki którym poznamy techniki chodzenia nordic walking.

 


Korzyści z kijków

Marsz z kijkami ma niebagatelny wpływ na nasze zdrowie. To nie tylko tracone kilogramy. Wśród osób regularnie trenujących nordic walking sprawniej funkcjonuje układ oddechowy i sercowo-naczyniowy; dzięki odciążeniu stawów można też zmniejszyć ból kręgosłupa, czy karku. Co ważne, zwiększa się również pobór tlenu, który w zależności od intensywności treningu, waha się od 20 do aż 50 procent. Trening z kijkami - prawidłowo wykonywany - wzmacnia dolne i górne partie mięśniowe. Łagodzi też napięcia w okolicy barków i zwiększa mobilność kręgosłupa. Z racji niskiego obciążenia stawów trening ten polecany jest w szczególności osobom z nadwagą. Pozwala nie tylko pozbyć się zbędnych kilogramów; poprawia kondycję, gibkość i wytrzymałość. W zależności od zaangażowania podczas godzinnego marszu z kijami można spalić od 400 kilokalorii (podczas treningu rekreacyjnego) do 800 kilokalorii (w czasie treningu sportowego). Obniża też poziom złego cholesterolu. Tak jak przy każdej aktywności fizycznej, również przy nordic walking wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia, co sprawia, że prawie każda osoba uprawiająca tę formę rekreacji "przebiera" kijkami z uśmiechem na twarzy. I o to chodzi.

 


Gdzie chodzić?

Wszędzie. Nordic walking to aktywność bez granic. Wiele osób wybiera najbliższe trasy spacerowe i korzystają np. z chodników. Przydadzą się wtedy gumowy nakładki, które montuje się na końcówki kijków. Zapobiega to nie tylko hałaśliwemu odgłosowi, który towarzyszy uderzeniom kijka o kostkę brukową, pełni też funkcję antypoślizgową. Jeśli jednak mamy możliwość spacerowania z dala od hałaśliwej ulicy - to z pewnością las czy łąka będzie o wiele lepszym rozwiązaniem. Tak jak w przypadku każdej innej aktywności, nie należy od razu rzucać się na głęboką wodę. Zaczynamy od niezbędnej rozgrzewki, w ramach której wykonuje się ćwiczenia rozgrzewające poszczególne partie ciała. Pozwala to uniknąć kontuzji. Natomiast na koniec treningu można wykonać dodatkowo rozciąganie. Na początku pokonujemy krótsze dystansy, uczymy się techniki. Stopniowo dopiero zwiększamy dystans. A co z tempem marszu? Doświadczeni chodziarze radzą: tempo należy zmniejszyć, kiedy jesteśmy już na tyle zdyszani, że trudno nam rozmawiać z towarzyszącą nam osobą, bo nordic walking to sport towarzyski. I trudniej się w grupie zasłonić wymówką, że akurat dzisiaj wieje i boli nas głowa...

 

 

 

 

 

Źródło:

 


https://www.e-horyzont.pl/blog/nordic-walking

 


https://8a.pl/8academy/czym-jest-nordic-walking/

 


https://www.nordwalk.pl/nordic-walking

 


https://erharowery.pl/nordic-walking-chodzenie-z-kijkami-zalety-technika/#Na-czym-polega-nordic-walking

 

Tagi:

nordic walking,  kijki,  rekreacja, 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz