Gluten niebezpieczny dla płodności?
Niepłodność to już zjawisko globalne, które może dotyczyć ok. 15-20 proc. wszystkich par. Wyzwania, jakie za sobą niesie są różnorodne. Leczenie niepłodności to proces nierzadko czasochłonny, wymagający cierpliwości i pełen niełatwych emocji. Przyczyn trudności z zajściem w ciążę może być bardzo wiele, jednak jedną z tych rzadko rozważanych jest kwestia diety, a dokładnie toksyczny wpływ glutenu na płodność. Ile w tym prawdy?
Gluten to białko zapasowe występujące w ziarnach niektórych zbóż m.in. pszenicy, żyta czy jęczmienia. Wielu z nas składnik ten nie zaszkodzi, jednak u coraz większej ilości Polaków wykrywa się celiakię. Celiakia, inaczej choroba trzewna, to nietolerancja glutenu, w szczególności jednej z jego składowych – gliadyny. Podłoże choroby jest w dużej mierze genetyczne. Jest to najpoważniejszy rodzaj nietolerancji pokarmowej, która statystycznie 2 razy częściej dotyka kobiet. Objawy celiakii głównie kojarzone są z problemami gastrycznymi, takimi jak wzdęcia, biegunki, bóle brzucha, zaś nie końca uświadomiony jest jej wpływ na płodność – i to niebagatelny.
- Coraz więcej badań podejmuje temat glutenu i płodności. Znane są teorie o tym, że wśród wielu par z niepłodnością o niewyjaśnionej przyczynie, gluten może być przyczyną ich problemu. Podczas jednego z badań przeprowadzonego na 188 kobietach okazało się, że niezdiagnozowana celiakia wśród kobiet o różnym podłożu niepłodności może dotyczyć 3,5 proc. z nich, natomiast wśród grupy kobiet z niepłodnością idiopatyczną (o niewyjaśnionej przyczynie) może dotyczyć 5,9 proc. pacjentek. Możliwe, że statystyki te są jeszcze wyższe, ponieważ celiakia nie zawsze daje objawy, część ludzi żyje z nią nieświadomie – mówi dr Anna Bednarska-Czerwińska, specjalista ginekologii i położnictwa oraz endokrynolog z Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncentrum w Katowicach.
Inne badania wykazały, że kobiety w trakcie leczenia niepłodności miały lepsze wyniki terapii i wskaźnik ciąż, gdy wykluczyły z diety produkty bogate w gluten.
Lista możliwych konsekwencji jakie niesie gluten dla płodności osób z jego nietolerancją jest długa: zaburzenia hormonalne, nieregularne cykle owulacyjne, brak miesiączki, większy odsetek poronień, przedwczesnych urodzeń, cukrzycy ciężarnych. U panów chorujących na celiakię gluten może doprowadzić do dysfunkcji gonad i niepłodności. Dodatkowo, u niektórych mężczyzn choroba może spowodować niewrażliwość na krążący testosteron, co może skutkować obniżeniem libido i impotencją.
W jaki sposób gluten zaburza płodność?
- niedobory żywieniowe
Powszechnie wiadomo, że gluten prowadząc do zaniku kosmków jelita cienkiego może upośledzać wchłanianie a przez to powodować niedobór wielu kluczowych dla płodności składników odżywczych m.in. kwasu foliowego, cynku, selenu, żelaza, witaminy D, wapnia, białka, tłuszczów.
- Składniki te są niezbędne nie tylko do sprawnego przebiegu produkcji materiału genetycznego DNA, ale także do prawidłowego funkcjonowania układu hormonalnego - w szczególności hormonu folikulotropowego FSH oraz hormonu luteinizującego LH, które wpływają na prawidłowy przebieg cyklu miesiączkowego i owulacji – wyjaśnia ginekolog.
Przykładowo, niedobór wapnia może powodować upośledzenie funkcjonowania gospodarki hormonalnej (np. niski poziom hormonów tarczycy), czego konsekwencją mogą być zaburzenia płodności. Niedobór wapnia to także wysokie ciśnienie tętnicze krwi czy skurcze mięśni. Niedobór żelaza może z kolei skutkować anemią, charakteryzującą się małą ilością krwinek czerwonych. Są one odpowiedzialne za transport tlenu do wszystkich tkanek i organów ciała, w tym jajników i macicy. Dlatego też anemia obniża szanse na poczęcie, a nawet jeśli do niego dojdzie, może ona zaburzyć podział komórek i rozwój embrionu, skutkując poronieniem.
- stany zapalne
Nietolerancja glutenu powoduje powstanie ognisk zapalnych nie tylko w jelitach, ale w całym ciele. Jeśli w organizmie obecny jest stan zapalny, ten odczytuje to jako stan zagrożenia nieodpowiedni do realizacji planów macierzyńskich. Przewlekłe stany zapalne to także endometrioza, która u 30-50% chorych kobiet jest źródłem problemów z poczęciem. Stan zapalny to również czynnik ryzyka cukrzycy ciężarnych, nadciśnienia oraz przedwczesnych porodów.
- flora bakteryjna
Gluten wpływa na zdrowie jelit, a od flory bakteryjnej jelit zależy też prawidłowa flora bakteryjna pochwy oraz jej odporność na infekcje. Im lepsza flora bakteryjna, tym korzystniejsze pH wewnątrz pochwy sprzyjające wędrówce plemników. Nieodpowiednia flora bakteryjna pochwy może również zmniejszyć skuteczność technik wspomaganego rozrodu np. IVF.
- autoimmunologia
Celiakia to choroba z kręgu schorzeń autoimmunologicznych. U osób z celiakią tolerancja obcych komórek (nasienia partnera lub płodu) jest obniżona. Na celiakię częściej zapadają osoby cierpiące już na choroby autoagresywne np. reumatoidalne zapalenie stawów, cukrzycę typu 1 czy toczeń rumieniowaty. W przebiegu celiakii dochodzi do wytwarzania przeciwciał przeciw własnym antygenom - a dodatkowo występujący niedobór selenu spowodowany upośledzonym wchłanianiem składników odżywczych - sprzyjają rozwojowi niedoczynności tarczycy. A jak wiadomo, prawidłowo funkcjonująca tarczyca ma istotny wpływ na płodność i przebieg ciąży (niedoczynność tarczycy to zwiększone ryzyko poronień i przedwczesnych porodów).
Skala problemu spowodowana wpływem glutenu jest tym bardziej istotna, że znaczna część osób choruje na „cichą” postać celiakii, w której nie występują oczywiste lub typowe objawy np. gastryczne. Wtedy problemy z płodnością mogą być nawet jednym z pierwszych symptomów świadczących o nietolerancji glutenu. Ta może pojawić się w dowolnym wieku.
Najpierw diagnoza, potem odpowiednia dieta
W diagnostyce celiakii stosuje się testy laboratoryjne: genetyczne, krwi oraz biopsję. – Jeśli pacjentka wykazuje specyficzne dla celiakii objawy, występuje u niej niepłodność o niewyjaśnionej genezie, dochodzi do poronień, lub też w jej najbliższej rodzinie występuje celiakia, powinna niezwłocznie wykonać odpowiednie testy, które potwierdzą lub wykluczą obecność choroby – mówi ekspert.
Testy genetyczne polegają na sprawdzaniu genów celiakii HLADQ2 i HLADQ8 oraz przeciwciał przeciwko glutenowi. Brak tych genów wyklucza chorobę, natomiast dodatni wynik nie daje jednoznacznej odpowiedzi, a jedynie potwierdza genetyczną predyspozycję (może to być również obecność samej celiakii).
Równie pomocne będzie badanie w kierunku obecności przeciwciał przeciwko transglutaminazie tkankowej, endomysium oraz gliadynie. Warto, by lekarz ogólny skierował nas do gastroenterologa, który zleci pacjentowi badania serologiczne z krwi, w których oznacza się stężenie 2 z 3 dostępnych przeciwciał - EmA, tTG lub DGP. Warto także zbadać przeciwciała w klasach IgA i IgG. Obecność przeciwciał AGA może z kolei wskazywać „jedynie” na nadwrażliwość na gluten, co nie jest równoznaczne z celiakią.
Obecność we krwi przeciwciał specyficznych dla celiakii jest praktycznie 100% potwierdzeniem choroby, lecz ich brak nie wyklucza choroby. Zdarza się bowiem, że część chorych w ogóle nie wytwarza przeciwciał. Dlatego dla pełnego rozpoznania zaleca się biopsję jelita cienkiego, którą wykonuje się metodą endoskopową.
Leczenie opiera się na ścisłej diecie bezglutenowej, która na stałe eliminuje produkty zawierające pszenicę, żyto, owies, jęczmień, przenżyto, orkisz oraz wszelkich wyroby na ich bazie. Produktami bezglutenowymi są z kolei m.in. kukurydza, ziemniaki, ryż, soja, proso, gryka, tapioka, soczewica, fasola, orzechy, mięso, owoce i warzywa.