Chociaż są zwolennicy nocnych kąpieli, większość ludzi lubi brać prysznic po wstaniu z łózka. Tymczasem, jak się okazuje, w większości przypadków zamiast orzeźwienia, po takim prysznicu nachodzi nas lenistwo.
Jeśli bierzecie ciepły czy gorący prysznic i nie ćwiczycie z samego ranka, po wyjściu z wody temperatura ciała spada. To daje uspokojenie i zamiast dodawać energii i siły do działania, macie ochotę znowu na pójście do łóżka. Bo tak naprawdę, ciepła kąpiel jest polecanym remedium na bezsenność.
Można jednak to zmienić. Trzeba jednak wiedzieć, jak umiejętnie brać poranną kąpiel.
1. Po zakończeniu kąpieli w swojej ulubionej temperaturze, stój przez 30 sekund pod lodowatym prysznicem. Możesz w tym czasie krzyczeć.
2. Teraz podnieś wodę do temperatury tak wysokiej, że ledwo możesz wytrzymać. Zaczną otwierać się twoje naczynia włosowate i poprawiać krążenie krwi.
3. Znowu zmień temperaturę i zostań pod lodowatym strumieniem przez kolejne 30 sekund. Zawsze kończ kąpiel w lodowatej wodzie.
Nie jest to może odkrycie Ameryki, bo od starożytności stosowano naprzemienne gorące i zimne kąpiele. Jednak mało kto lubi je robić w domu. Tymczasem badania nad wolnymi rodnikami pokazało, że ludzie, którzy codziennie biorą zimny prysznic mają lepszą odporność na stres oksydacyjny. Lepiej tez znoszą zwykły stres, rośnie ich odporność, zwiększa się też u nich ilość beta – endorfin, które chronią przed depresją.