Wyraz anioł przeniknął do polszczyzny z języka czeskiego, który zawdzięcza go misji Cyryla i Metodego. Pierwotnie pochodzi on od greckiego słowa ἄγγελος (ángelos, według wymowy bizantyjskiej ánhielos), oznaczającego oryginalnie „posłaniec”. W biblijnym Starym Testamencie analogiczne byty duchowe są nazywane w języku hebrajskim מלאך, mal’ach – co również znaczy „posłaniec”. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zarówno gr. angelos jak i hebr. mal’ach oznaczają posłańca w ogóle, bez przesądzania o jego ludzkiej bądź duchowej naturze (por. Malachiasz).
Różnica na poziomie językowym pojawia się dopiero w łacińskim tłumaczeniu Biblii: gdy mal’ach bądź angelos ma oznaczać posła ludzkiego, tłumacz używa słowa nuntius lub legatus – gdy zaś ma oznaczać posłańca boskiego, pojawia się słowo angelus, będące oczywiście zlatynizowaną formą gr. angelos.
Pierwsze wyobrażenia aniołów istniały w starożytnym Egipcie i Babilonii. W religiach tych cywilizacji były całe zastępy duchów i istot, będących pośrednikami między bogami a człowiekiem. Często przedstawiano je jako uskrzydlone zwierzęta z ludzkimi twarzami.
Starożytnym aniołom przypisywano pewien rodzaj cielesności, co znajduje potwierdzenie w apokryficznej Księdze Henocha. Anioły tam występujące płodziły dzieci, odczuwały głód i pragnienie. W czasach nowożytnych do tej koncepcji aniołów powrócił Emanuel Swedenbor. niołowie często występują w Starym Testamencie (np. Rdz 3, 24; księgi prorockie). Biblia nie mówi jednak wiele o naturze i rodzajach tych bytów. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w pismach kabalistycznych oraz w apokryfach. W pierwszych wiekach wśród Ojców Kościoła istniały pewne spory co do natury tych bytów. Np. Grzegorz z Nazjanzu, Jan z Damaszku czy Bazyli Wielki wyobrażali anioły jako istoty eteryczno-ogniste. Jeszcze na Soborze Nicejskim II w 787 przypisywano im subtelne ciała.
Ostatecznie kwestię rozstrzygnięcia przypisuje się św. Augustynowi: „ Anioł oznacza funkcję, nie naturę. Pytasz jak się nazywa ta natura? – Duch. Pytasz o funkcję? – Anioł. Przez to czym jest, jest duchem, a przez to co wypełnia, jest aniołem. ” — św. Augustyn, Enarratio in Psalmos Aniołowie w Biblii.
W judaizmie kształtowanym przez pojęcia biblijne, świat anielski i świat materialny nie są dwoma różnymi światami, jak w hellenizmie. W myśl tego biblijnego ujęcia, świat stworzony przez jednego Boga, jest jednym światem. Aniołowie, którzy maja naturę świetlistą nie są czymś oddzielonym od światła naturalnego, są jedną rzeczywistością, którą poznaje się coraz głębiej.
Aniołowie pełnią również ważną rolę w islamie. Wiara w nich stanowi element dogmatyki tej religii. W islamie twierdzi się, że aniołowie zostali stworzeni przez Boga ze światła, przebywają w niebie i głównym ich zadaniem jest służba dla swego stwórcy. Pełnią także funkcję posłańców, chronią ludzi oraz spisują wszystkie ich uczynki. Koran został podyktowany Mahometowi przez anioła Dżibrila. W teologii islamu wymienia się przede wszystkim Dżibrila, Malika (strażnika ogni piekielnych), Izra’ila (anioła śmierci), Nakira i Munkara, Haruta i Maruta, Mika’ila i Azrafaela. Jedyny anioł, który odmówił Bogu posłuszeństwa to Iblis, zwany też szatanem. (Według niektórych nie jest aniołem, a dżinnem).
Aż tyle tytułem wstępu, aby zrozumieć historię Tylera Beddoesa, którą wspólnie opisał w książce „Anioły istnieją naprawdę. Zaskakująca prawda o aniołach i ich roli w naszym życiu” z Ptolemym Tompkinsem.
Tyler jest policjantem w małej amerykańskiej mieścinie Spanish Fork. 6 marca 2015 roku Jennifer Groesbeck wracała około godziny 22 od ojca, z którym zjadła obiad. W samochodzie wiozła swoją córeczkę Lily, zaledwie 18 miesięczne dziecko, w specjalnym foteliku, na tylnym siedzeniu. Z nieoczekiwanej przyczyny samochód w pobliżu mostu zjechał nagle do rzeki i wylądował na mieliźnie do góry kłami. Siła uderzenia wyrwała przednią szybę a dach zabił Jennifer, spadając na kobietę z ogromna siłą. Za zwłokami matki wisiała do góry nogami Lily – zaledwie 30 cm nad powierzchnia wody.
Lily o dziwo nie tylko nie ucierpiała w wypadku, ale nawet jej ubranka były suche. O wypadku policja została poinformowana następnego dnia. Na miejscu zdarzenia znalazło się 4 funkcjonariuszy. Policjanci włączyli kamery na mundurach. Było to ważne, bo potwierdziło ich wersję zdarzeń. Uznali, że w samochodzie są dwie dorosłe osoby. W dodatku przynajmniej jedna z nich żyje. Dlaczego? Bo usłyszeli ponaglający do akcji ratowniczej głos.
Dopiero podczas podnoszenia samochodu odkryli Lily, która musiała wytrwać 2 minutowe zanurzenie w wodzie. Wbrew niskiej temperaturze w nocy, wbrew kąpieli w lodowatych odmętach dziewczynkę dało się uratować. Zdumieni policjanci stwierdzili jednak, że jej matka nie żyje. Po kilku godzinach policjanci wrócili na miejsce zdarzenia, aby odreagować stres. Tyler zapytał kolegów, czy słyszeli głos. Okazało się, że nie tylko słyszeli, ale został ona zarejestrowany przez dwie kamery…
Ptolemy Tompkins od lata zajmuje się opisywaniem historii spotkań ludzi z aniołami. Jest ich bez liku. Czasami anioły się pokazują, czasami tylko mówią. Dlaczego jedni ich widza, a inni – nie? Dlaczego ratują jednych, a drugim nie pomagają? Tego nie wiemy i nie próbujmy ich działań zrozumieć. Gorąco jednak zachęcam do lektury książki.