„W 2022 roku polubiłaś w internecie posty popierające atak Rosji na Ukrainę” – od takiego pytania zaczęła się konferencja prasowa po finale tenisa gry mieszanej kobiet, w którym Rosjanki zdobyły srebrny medal. Dziennikarz, który zadał to pytanie, nie doczekał się odpowiedzi. Diana Sznajder, bo to o niej mowa, przerwała mu. Stwierdziła, że o polityce nie będzie rozmawiać.
Nie chciała również powiedzieć, czy przez te dwa i pół roku, od kiedy trwa wojna, zmieniła swoje stanowisko. 20-latka unikała tego tematu. Stwierdziła jedynie, że może rozmawiać jedynie o tenisie, meczu, a to, że nie może występować na igrzyskach w barwach Rosji, w niczym jej nie przeszkadza. „Dla mnie to zupełnie nie ma znaczenia. Po prostu wychodzę na kort i walczę, co właśnie robiliśmy w tym tygodniu.” - powiedziała.
Przypomnijmy - sportowcy z Rosji i Białorusi, którzy zostali wykluczeni po inwazji Rosji na Ukrainę, biorą udział w igrzyskach w Paryżu jako zawodnicy neutralni. Startują pod biało-zieloną flagą stworzoną przez MKOl. We Francji startuje 17 Białorusinów i 15 Rosjan. Zamiast nazwy państwa mają na koszulkach napis AIN, co oznacza „indywidualni neutralni sportowcy”.
Obie tenisistki – gdyby w niedzielnym finale pokonały Włoszki Jasmine Paolini i Sarę Errani, i tak nie usłyszałyby rosyjskiego hymnu narodowego. Tak przed igrzyskami postanowił Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl).
Po zdobyciu medali, obie tenisistki udzielały wywiadów, podkreślając, że grają tylko dla siebie, skupiają się na meczach i są dumne z tego, co osiągnęły. Najdłużej rozmawiały z rosyjskimi dziennikarzami, którzy wręczyli tenisistkom lody oraz pamiątkowe koszulki. Z trybun było słychać okrzyki radości. Oczywiście w języku rosyjskim.
Przepisy komitetu pozwalają rosyjskim i białoruskim sportowcom na udział w zawodach tylko wtedy, jeśli nie popierają oni aktywnie wojny ani nie pracują na rzecz armii lub służb bezpieczeństwa narodowego żadnego z tych krajów. Tymczasem, jak donosi portal politico.eu, na tegorocznych igrzyskach startuje jednak trójka rosyjskich sportowców, którzy jawnie wspierali wojnę. Oprócz Diany Sznajder jest to inna tenisistka Jelena Wiesnina i kolarka Alena Iwanczenko.
Dodatkowo, według rosyjskiej agencji informacyjnej TASS, w igrzyskach ma wziąć udział Szamil Tarpiszczew, prezes Rosyjskiego Związku Tenisowego, który aktywnie wspierał mobilizację rosyjskich sportowców do walki z Ukrainą. Po inwazji na ten kraj, wielokrotnie pozował do zdjęć na imprezach sportowych z rosyjskimi urzędnikami państwowymi, którzy są członkami reżimu Putina.
Źródło::
https://www.idnes.cz/oh/pariz-2024/andrejevova-snajderova-olympiada-medaile-rusko-valka.A240805_102050_olympiada-paris-2024_ikuc
https://www.politico.eu/article/russian-athletes-paris-summer-olympics-war-in-ukraine-neutrality/