W innych badaniach, przez 6 lat obserwowano 3968 starszych obywateli Północnej Karoliny. Badacze raportują, że spośród osób uczęszczających do kościoła przynajmniej raz w tygodniu, zmarło 23 procent osób, w porównaniu do 37 procent uczęszczających do kościoła nieregularnie. Paul Wink i Michele Dillon przeprowadzili badania nad powiązaniem między religijnością a zaangażowaniem komunalnym i społecznym. Z ustaleń naukowców wynika, że osoby wierzące częściej i lepiej komunikują się z wieloma pokoleniami swoich rodzin. W telefonicznej ankiecie przeprowadzonej przez profesora Edwarda Dienera na losowo wybranych abonentach, okazało się, że przekonania religijne (wiara w Boga i duszę) istotnie korelowały z deklarowanym zadowoleniem z życia.
Zdaniem psychologów Ingrid Schafer i Mortona Kinga ludzie wierzący i niewierzący, doświadczają średnio podobnej ilości stresu, ale religia pomaga tym pierwszym lepiej radzić sobie z jego oznakami. Wiele przekonań religijnych (np. “Bóg jest towarzyszem niedoli”, „W modlitwie znajdziesz oparcie”) pomaga ludziom radzić sobie z wydarzeniami traumatycznymi. Badania prowadzone na pacjentach po transplantacji nerek wykazały, że chorzy, którzy korzystali z metod religijnych deklarowali silniejsze poczucie kontroli i siły do radzenia sobie z chorobą. Religijne metody walki ze stresem prognozują również lepsze samopoczucie i zdrowie psychiczne wśród pacjentów u których wykryto nowotwór. W przypadku śmierci bliskiego przyjaciela, religijność koreluje z poczuciem wsparcia społecznego i pozytywnej reinterpretacji faktów. Neal Krause z Uniwersytetu w Michigan przekonuje, że osoby starsze, mniej wykształcone, polegają niemal wyłącznie na religijnych metodach radzenia sobie ze stresem.
Michał Parzuchowski http://badania.net/zdrowe-wierzenia/