Partner: Logo FacetXL.pl

Zaskoczenie budzi fakt, że obecnie na stacjach w Zakopanem za litr diesla zapłacić trzeba 6,21 zł, co jest kwotą nawet wyższą niż na Słowacji – kraju, który do tej pory kojarzony był z wyższymi cenami paliw.

 

Niezrozumienie i irytacja mieszkańców oraz turystów nasilają się w obliczu porównań z Krakowem, gdzie za olej napędowy płaci się nawet o 40 groszy mniej. Różnica ta, przy pełnym baku, może przełożyć się na oszczędność rzędu 24 zł – kwoty znaczącej dla często tankujących kierowców.

 

Analiza cenowa wskazuje, że obecnie na Podhalu płaci się jedne z najwyższych stawek za paliwo w kraju. To zjawisko budzi pytania o przyczyny takiej dysproporcji. Czyżby powrót do sytuacji sprzed lat, kiedy to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podejrzewał lokalne stacje o zmowę cenową?

 

Dla przeciętnego konsumenta trudno jest zrozumieć, dlaczego stacje paliw w Zakopanem nie podążają za ogólnopolskim trendem obniżania cen. W tle pojawiają się głosy o możliwej "zmowie cenowej", choć koncerny paliwowe bronią się argumentem wyższych kosztów dostawy paliwa w rejon górski.

 

W przeszłości, podobne sytuacje na Podhalu były już przedmiotem zainteresowania UOKiK, jednak dowody na planowaną zmowę cenową nigdy nie zostały jednoznacznie potwierdzone. Wówczas mówiono o "naśladownictwie cenowym", które jest zgodne z prawem.

 

Sprawa wysokich cen paliw na Podhalu nie jest nowa. W 2017 roku problem był na tyle poważny, że lokalne władze Zakopanego rozważały budowę własnej stacji paliwowej, która miałaby oferować paliwo w konkurencyjnych cenach. Plan upadł, gdy ceny nagle spadły. Obecnie jednak, wydaje się, że historia zatoczyła koło i kwestia drogiego paliwa na Podhalu powróciła z nową siłą.

 

Link: https://wiadomosci.onet.pl/krakow/paragony-grozy-na-stacjach-paliw-taniej-niz-w-zakopanem-zatankujesz-nawet-na-slowacji/g4xjstl

 

Tagi:

paliwo,  ceny, 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz