Wyniki mającego już niemal 60-letnią tradycję konkursu i plebiscytu o Bursztynowy Pierścień ogłoszono wczoraj (2 grudnia br.) w szczecińskiej Willi Lentza. Wśród ponad 30 spektakli branych pod uwagę, jury za najlepszy uznało kameralne przedstawienie z Koszalina.
- Przełożenie na scenę i na dokładkę na monodram filozoficznej powieści wydaje się zadaniem z gatunku niewykonalnych, a przynajmniej karkołomnych - mówi Andrzej Mielcarek, dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. - Nam się jednak to udało. Oczywiście spektakl wykorzystuje adaptację prozy Stanisława Lema przygotowaną przez Martynę Lechman, koncentrującą się na tylko wybranych wątkach powieściowego „Solaris”. Efekt, jaki robi na widzach, to przede wszystkim zasługa Beaty Niedzieli (na zdjęciu), która potrafi wykreować swoim występem fascynujący świat. Bez fałszywej skromności twierdzę, że jest to przedstawienie, którego nie powstydziłyby się w swoim repertuarze najlepsze polskie sceny.
„Bursztynowy Pierścień” to prestiżowy konkurs oraz plebiscyt teatralny, który z przerwami odbywa się od 1965 roku. W tym roku odbyła się 44. edycja „Bursztynów”. Organizatorem konkursu jest redakcja „Kuriera Szczecińskiego”. Osobno swoje nagrody przyznaje jury, a osobno głosują widzowie. Ci za najciekawszy spektakl uznali „Orfeusza w piekle”, operetkę szczecińskiej Opery na Zamku w reżyserii Jerzego Połońskiego. Za najlepszą rolę nagrodę publiczności otrzymał Aleks Joński, aktor Teatru Lalek „Pleciuga” w Szczecinie, który wcielił się w postać Michała w spektaklu „Teatr niewidzialnych dzieci”. Z kolei jurorzy za najlepszą kreację ubiegłego sezonu nagrodzili Adriannę Szymańską, aktorkę Teatru Polskiego w Szczecinie, która wcieliła się w tytułową rolę w monodramie „Kora – dziecko słońca”.
