Wniosek został odrzucony w środę, 13 listopada. Ukrainie nie wolno zarejestrować treści znanego już na całym świecie zwrotu, który ukraińscy żołnierze skierowali do rosyjskich agresorów w 2022 roku.
Przypomnijmy, było to 24 lutego, pierwszego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Dwa rosyjskie okręty pojawiły się przy brzegu Wyspy Węży – na ukraińskich wodach terytorialnych. Rosjanie wezwali Ukraińców do kapitulacji. I wtedy usłyszeli dobitną odpowiedź, która obiegła cały świat.
Okazało się, że to zdanie, której autorem był oficer straży granicznej Bogdan Hockij stało się światowym symbolem walki Ukrainy z rosyjską agresją. Ale nie tylko. Stało się również produktem. Wiele firm zwietrzyło interes i na rynku bardzo szybko zaczęły się pojawiać produkty opatrzone tym słynnym zdaniem. Były to m.in. naklejki, koszulki, kubki.
Ukraińscy pogranicznicy chcieli nie tylko mieć z tego korzyści finansowe. Wystąpili do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej o zarejestrowanie „rosyjski okręcie wojenny, idź w ch…” jako znaku towarowego dla szerokiej gamy nie tylko produktów, ale i usług z zakresu edukacji, rozrywki i sportu.
Władze w Brukseli odrzucili ich wniosek. Powód: to symboliczne powiedzenie nie ma wystarczającej zdolności odróżniającej, aby służyć jako znak towarowy w celach komercyjnych. Według unijnych urzędników to znane sformułowanie jest postrzegane jako przekaz polityczny i symbol oporu, a nie coś, czym można handlować. W uzasadnieniu podkreślono także, że taki znak towarowy mógłby wprowadzić w błąd konsumenta, któremu trudno byłoby skojarzyć to powiedzenie z pochodzeniem konkretnej usługi czy towaru.
Ukraińscy wnioskodawcy zostali też poinformowani, że owa fraza pozostaje wyrazem solidarności politycznej, jednak bez możliwości ochrony i marketingu, jakie oferuje zarejestrowany znak towarowy.
Słynne hasło i tak przez długi czas robiło furorę – nie tylko na Ukrainie, gdzie pojawiło się wiele billboardów nawiązujących do słów ukraińskiego oficera, ale też w wielu krajach świata.
Ukraińska poczta ogłosiła nawet konkurs na znaczek pocztowy z tym zdaniem. Znaczek został wydany w dwóch nominałach: jako opłata za list krajowy oraz zagraniczny. Wyemitowano także 20 tys. okolicznościowych kopert z tym znaczkiem.
Źródło:
https://www.derstandard.at/story/3000000244718/ukraine-darf-legendaeren-funkspruch-russian-warship-go-fk-yourself-nicht-als-marke-eintragen
https://www.dw.com/pl/s%C4%85d-ue-s%C5%82owa-obro%C5%84c%C3%B3w-wyspy-w%C4%99%C5%BCowej-nie-s%C4%85-znakiem-towarowym/a-70771878