W Kenii wrze. Wiele osób wyszło na ulice, żeby zademonstrować sprzeciw przeciwko nieudolności miejscowej policji. Mieszkańcy stolicy Kenii zarzucają lokalnej władzy, że zwłoki zamordowanych przez psychopatę osób znaleziono zaledwie sto metrów od komisariatu policji - na wysypisku śmieci w dawnym kamieniołomie. Były zapakowane w szczelne, plastikowe worki i obwiązane sznurkiem.
Jak wykazała sekcja zwłok, która odbyła się w tym tygodniu, ofiary 33-latka były przed śmiercią torturowane i okaleczone.
„Mamy do czynienia z psychopatą, seryjnym mordercą, który nie szanuje życia ludzkiego” – powiedział Mohamed Amin, szef wydziału dochodzeniowo-śledczego kenijskiej policji.
Collins Jumaisi Khalusha przyznał policji, że jego pierwszą ofiarą była jego żona, którą udusił, a zwłoki poćwiartował.
"Podczas przesłuchania podejrzany przyznał się do zwabienia, zabicia i pozbycia się na wysypisku śmieci ciał 42 kobiet; wszystkie zostały zamordowane w okresie od 2022 roku do czwartku 11 lipca 2024" - cytuje śledczego amerykańska stacja CNN.
Do zatrzymania mordercy doszło w klubie w Soweto, na wschód od Nairobi. To tam sprawca chciał obejrzeć finał Euro 2024. Po zatrzymaniu przyznał się, że tej nocy chciał ponownie zabić kolejną ofiarę. Na szczęście nie zdążył.
Policjanci znaleźli u niego w wynajętym mieszkaniu - tuż obok wysypiska śmieci, gdzie ukrywał zwłoki - maczetę, kilkanaście plastikowych worków - takich samych, w które pakował rozćwiartowane ciała ofiar. Były w nim także rzeczy osobiste zamordowanych kobiet.
Śledczy namierzyli sprawcę za pomocą telefonu komórkowego, który należał do ostatniej jego ofiary.
Oprócz maczety i plastikowych toreb w jego domu znaleziono także rzeczy osobiste kobiet.
Po ujawnieniu makabrycznego znaleziska, mieszkańcy Nairobi zebrali się w miejscu dawnego kamieniołomu, skandując hasła nieprzychylne miejscowej policji. Protestowali, zarzucając jej nieudolność, że przez dwa lata psychopata mieszkał i ukrywał zwłoki swoich ofiar tuż pod okiem kenijskich stróżów prawa.
Według medialnych doniesień policja oddała strzały ostrzegawcze, aby rozproszyć tłum. Lokalna telewizja pokazała materiał filmowy przedstawiający wyciąganie za pomocą lin worków z ciałami ofiar.
Wskutek protestów mieszkańców, policjanci z miejscowego komisariatu zostali przeniesieni na inne stanowiska.
Rzecznik kenijskiego rządu w piątek udostępnił na portalu X oświadczenie policji, w którym podano, że władze prowadzą czynności w celu zidentyfikowania zamordowanych osób. - Mamy do czynienia z seryjnym zabójcą, psychopatycznym seryjnym zabójcą, który nie ma szacunku dla ludzkiego życia - mówił Mohamed Amin, cytowany przez agencję Reutera.
Organizacje praw człowieka regularnie oskarżają kenijską policję o bezprawne zabójstwa, szczególnie w biedniejszych dzielnicach. Mówi się także, że kierowała oddziałami uderzeniowymi, których celem byli aktywiści i prawnicy prowadzący dochodzenia w sprawie rzekomych nadużyć policji.
Źródło:
https://tvn24.pl/swiat/kenia-podejrzany-przyznal-sie-do-zabicia-42-kobiet-twierdzi-policja-st8004914
https://www.derstandard.at/story/3000000228421/leichen-auf-m252llhalde-in-kenia-mann-gestand-t246tung-von-42-frauen