Rozmowa z Piotrem Krawczykiem z firmy KSPOOL z Lublina
Mam dom jednorodzinny, dużą działkę, jaki basen poleciłby pan dla mnie?
- Jeśli mamy zamiar w nim popływać i żeby to jeszcze sprawiało nam frajdę, to polecam przydomowe baseny zewnętrzne lub wewnętrzne. Jeśli natomiast wystarczy nam możliwość schłodzenia się w letnie upały, to radziłbym zwykły basen z marketu. Wszystko zależy od tego, jakie mamy oczekiwania i oczywiście możliwości finansowe.
Jakie wymiary, pojemność basenu są najbardziej optymalne w polskich warunkach?
- Najbardziej popularne są o wymiarach 3,5 na 7 metrów. To te z wyższej półki z podgrzewaną wodą, systemem filtracyjnym. Jeżeli chcemy tylko w wodzie zanurzyć się, to wystarczą już takie o średnicy 3,5 metra.
Filtr w wkładami papierowymi czy piaskiem?
- Do niewielkich basenów wystarczą te pierwsze. Są przeznaczone do basenów o pojemności do 4 m sześc. Wymagają jednak co jakiś czas czyszczenia. Polecam jednak filtry piaskowe. Są oczywiście droższe, ale łatwiejsze w obsłudze i o wiele skuteczniej wyłapują wszelki brud.
Czy filtr powinien pracować całą dobę?
- Zasada jest taka: w ciągu doby woda powinna być cztery razy przefiltrowana. Na każdym filtrze mamy podaną jej moc - łatwo to obliczyć. Są tacy, którzy rzeczywiście pompy nie wyłączają przez cały sezon. To w niczym nie zaszkodzi.
Przykrywamy basen czy nie?
- Jak najbardziej - folia bąbelkowa sprawia, że w nocy woda aż tak bardzo się nie schłodzi, chroni też przed różnymi zanieczyszczeniami.
Co poleciłby pan, żeby w chłodniejsze dni woda była ciepła? Podgrzewacze?
- Jest dużo różnego rodzaju urządzeń. Jeśli nie mamy taniego prądu, to jednak taka przyjemność może nas mocno uderzyć po kieszeni. Co innego, jeśli ktoś ma np. zainstalowane pompy ciepła. Wówczas może sobie pozwolić, że w basenie ma cały czas temperaturę wody ok. 24-25 stopni i nie płaci horrendalnych rachunków za prąd. Są też różnego rodzaju i wielkości maty solarne, które na słońcu się nagrzewają i wpuszczają do basenu gorącą wodę. Trzeba jednak pamiętać, że taka mata, żeby była skuteczna, powinna być wielkości basenu. Te mniejsze to raczej gadżet. Generalnie, przy odnawialnych źródłach energii, to podgrzewanie wody nie stanowi problemu. Przy tradycyjnej sieci, biorąc pod uwagę ceny energii, za taki komfort ciepłej wody zapłacimy krocie. Chyba, że trafi się nam wyjątkowo upalne lato. W Polsce mamy jednak takie, a nie inne warunki i w przypadku dużego basenu wskazane jest jednak, aby woda była podgrzewana.
Jaki jest najczęstszy błąd użytkowników w dbaniu o jakość i czystość wody?
- Są trzy podstawowe czynniki, które decydują o jakości wody w basenie: pH, chlor i antyglon. PH, czyli stopień kwasowości to podstawa. Niektórzy nie sprawdzają pH i używają chemii "na oko". Jeśli pH będzie np. za wysokie, to żadna chemia tu nie pomoże. Stracimy tylko pieniądze na kolejne odczynniki. Testery do badania kwasowości wody kosztują niewiele. I od tego trzeba zacząć. Idealne pH powinno się mieścić w granicach 7-7,2. Chlor od 0,3 do 3. Plus antyglony. Jeśli o te parametry zadbamy, to możemy się cieszyć przez cały sezon z czystej, zadbanej wody. Przy założeniu oczywiście, że korzystamy też z odpowiedniego filtru.
Jak często sprawdzać pH wody?
- Wystarczy dwa razy w tygodniu oraz po każdej burzy, po której te parametry mogą szybko się zmieniać.
Ile musiałbym mieć pieniędzy, żebym z basenu mógł korzystać przez cały rok?
- W pełni wyposażone, o wymiarach 4 na 8 metrów to minimum 80 tys. złotych. Wykonaliśmy też takie, które kosztowały 200 tys. zł i więcej. Trzeba też pamiętać, że musimy się liczyć z wydatkami na chemię, prąd, utrzymanie takiego basenu. W skali roku, nie licząc miesięcy jesienno-zimowych, to wydatek ok. 2-3 tys. zł.