List dotarł do komendanta miejskiego kilka dni temu - mimo, że wykroczenie miało miejsce w ostatni dzień lutego br.
- To niecodzienna sytuacja - przyznaje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. - Raczej takich listów nie otrzymujemy. Ta pani być może przemyślała sobie tę sytuację sprzed kilku miesięcy i postanowiła w ten sposób wyrazić teraz swoją wdzięczność.
Policjanci, którzy zatrzymali wówczas kierującą pamiętają jedynie, że kobieta była bardzo przejęta swoim wykroczeniem, do którego doszło na drodze wojewódzkiej w Jakubowicach Konińskich.
Oto treść listu:
„Szanowny Panie Komendancie Policji w Lublinie, chciałabym złożyć podziękowania za przeprowadzoną kontrolę drogową w dniu 29.02.2024 roku przez sierż. Joannę Ziębę oraz st. sierż. Pawła Stachyrę. Dzięki tej kontroli (mimo, że zakończyła się mandatem) być może uniknęłam tego, że mogłam w następnych dniach spowodować kolizję lub wypadek. Zasłużenie otrzymałam punkty karne, ale dzięki temu jeżdżę ostrożniej i zdałam sobie sprawę, że pośpiech i przecenianie swoich umiejętności jest złudne i niebezpieczne. Uniknęłam w ten sposób poważniejszych konsekwencji dla siebie i innych osób Dzięki temu mogę nadal cieszyć się z jazdy samochodem, a co ważniejsze też motocyklem. Sposób przeprowadzenia kontroli budzi moje wyrazy uznania i bardzo szanuję pracę osób, które je przeprowadziły. Ratujecie Państwo najcenniejsze to, co mam. Bardzo dziękuję i życzę dalszych sukcesów, bo z takim podejściem jestem spokojna o bezpieczeństwo na drogach. Przepraszam za swoje wykroczenie i dziękuję raz jeszcze za to, że ta kontrola uratowała mi zdrowie, a może i życie”.
Źródło: KMP Lublin