Jeszcze kilkanaście lat temu Aperol był jednym z wielu na liście serwowanych drinków. Niczym specjalnym się nie wyróżniał: poza unikalnym słodko-gorzkim smakiem. I nagle nastąpił boom na ten produkowany od 1919 roku trunek, który jest połączeniem wyciągu z kilkunastu ziół, gorzkiej pomarańczy, chinowca i rabarbaru. Wynaleziono go w Padwie. Po siedmiu latach eksperymentów stworzyli go w firmie swojego ojca bracia Luigi i Silvio Barbieri. Od razu stał się bardzo popularny we Włoszech - zwłaszcza wśród młodych ludzi. Dzisiaj jest to jeden z drinków, który odnotowuje najwyższy wzrost konsumpcji na świecie.
Co ciekawe, jego receptura pozostaje niezmienna od samego początku wytwarzania. Flagowym drinkiem jest Aperol Spritz (powstał w latach 50. ub.w.), składający się z Aperolu, prosecco, wody gazowanej i plastra pomarańczy.
Marka Aperol należy do Włochów, którzy w tym roku otworzyli nową linię produkcyjną. Ma ona pozwolić na dwukrotne zwiększenie produkcji. Rocznie będzie produkować o 100 milionów butelek więcej.
Do tak gwałtownego wzrostu konsumpcji Aperolu niewątpliwie przyczynił się m.in. internet, gdzie w mediach społecznościowych powstają liczne grupy zwolenników tego drinku. Miliony postów zdziałały "marketingowe cuda". Liczne na całym świecie znane influencerki chętnie zamieszczają swoje zdjęcia z charakterystycznym pomarańczowym cocktailem w ręku, a do tego uwagą zwracają pomalowane na ten samo kolor ich paznokcie. Nic dziwnego, że znajdują liczne naśladowczyni - zarówno w barach, jak i zakładach manicure...
Na popularnych portalach internetowych można obejrzeć też dużo filmów instruktażowych z przepisami na idealny Spritz Aperol w domu: szklanka z kostkami lodu, trzy części Prosecco (9 cl) , dwie części Aperolu (6 cl), jedna część wody gazowanej (3 cl) i pół plasterka pomarańczy.
Niektórzy twierdzą, że ten drink zawdzięcza swoją popularność wyjątkowej barwie. Kolor pomarańczowy rzuca się w oczy i powoduje często reakcję łańcuchową. Klienci zamawiają go spontanicznie, widząc podobny na sąsiednim stoliku. Inni z kolei uważają, że Aperol jest po prostu smaczny i idealny na upały.
W niektórych krajach, które nie kojarzą się w żaden sposób z upalnymi latami i piaszczystymi plażami, udało się wprowadzić wersje "zimowe" - z cynamonem i żurawiną. W tym roku, hitem lata ma być Aperol Paloma, przygotowywany bez prosecco i wody, a zamiast tego z tequilą i sokiem grejpfrutowym.
Ciekawą propozycją może być też Luscious Laura, czyli drink z Aperolem i ginem:
Składniki:
lód
45 ml Aperolu
45 ml ginu dry
45 ml syropu z marakui
plaster ananasa do dekoracji
Źródło:
https://www.aperol.com/pl-pl/nasza-historia/
https://winnicalidla.pl/aperol-11-alk.html
https://www.derstandard.at/story/3000000218928/warum-der-aperol-hype-einfach-nicht-nachlaesst
