Partner: Logo FacetXL.pl

Od nienawiści do horroru

Dlaczego turysta wzbudza nienawiść i chęć mordu? Według różnych definicji agresji ta emocja pojawia się wtedy, gdy przeżywamy lęk lub złość. Przykładem jest atak na kogoś za inne poglądy. Agresja może być odpowiedzią na psychologiczne zagrożenie obrazu własnej osoby, osobistej godności, czy też obniżenie samooceny. Zaatakowanie kogoś, zniszczenie, to często sposób na odbudowanie swojej pozycji albo próba podniesienia szacunku dla samego siebie. Może też wynikać z zaburzeń, psychopatii, schizofrenii albo urojeń.

Od tego tylko krok do terroryzmu na masową skalę. Żądza zabijania towarzyszy ludzkości od zarania dziejów. Nasila się podczas wojen, rewolucji, w atakach terroru, wszelkiego rodzaju konfliktach, czystkach etnicznych czy ludobójstwie. Terroryzm jest zjawiskiem dynamicznym, cały czas ewoluuje, w zależności od stron świata, interesów politycznych czy możliwości technicznych. Trudno go także jednoznacznie oceniać, bo to, co dla jednych krajów jest terroryzmem, druga strona konfliktu określa jako walkę wyzwoleńczą, czy obronę uczuć religijnych, tożsamości i honoru.

 

Największe tragedie na wakacjach

 

W ostatnich latach jednym z najkrwawszych zamachów był ten przeprowadzony w Tunisie, na Muzeum Bardo przez terrorystów powiązanych z al - Kaidą. W ataku zamordowano 24 zagranicznych turystów.
Także w Tunezji, 23-letni Tunezyjczyk przy pomocy wspólników dostał się na teren hotelu z kałasznikowem ukrytym w parasolce. Zabił 39 osób i ranił drugie tyle. Zginęli głównie obywatele Wielkiej Brytanii. Zamachowiec zginął zastrzelony przez policję.

W Maroko, w wiosce Gór Atlasu Wysokiego doszło do zabójstwa dwóch młodych dziewczyn - Dunki i Norweżki. Zginęły tylko dlatego, że były bez opieki mężczyzny, ubrane w zachodnim stylu.

W Egipcie wypełniona gwoździami bomba wybuchła obok przejeżdżającego autokaru z turystami z RPA. Na szczęście nikt nie zginął, ale kilkanaście osób, w tym 7 cudzoziemców, zostało rannych. Wietnamczycy jadący tą samą trasą, też zostali zaatakowani. W wyniku eksplozji bomba zabiła 3 turystów i egipskiego przewodnika. Wielu turystów zraniła.
W Nicei islamski zamachowiec wjechał ciężarówką w tłum ludzi, zabijając ponad 80 osób i ciężko raniąc kilkadziesiąt kolejnych. Terrorysta do ataku wykorzystał ciężarówkę. Rozjeżdżał bezbronnych ludzi na promenadzie. 

W Hiszpanii zradykalizowani terroryści przy użyciu 120 butli gazowych chcieli wysadzić atrakcje Barcelony, m.in. legendarną bazylikę Sagrada Familia. Na szczęście nic z tego nie wyszło, w trakcie przygotowań sami się wysadzili. Przeżył tylko jeden z zamachowców, trafił w ręce policji.

Nigdzie nie jest bezpiecznie

- Terroryzm wszedł już do kanonu stosunków międzynarodowych i niezbędne jest rozpowszechnianie wiedzy na temat sposobów radzenia sobie z tym zagrożeniem – twierdzi dr Krzysztof Liedel, dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.

Dlaczego terroryści upodobali sobie tzw. raje turystyczne? Atak w popularnym miejscu turystycznym zapewnia rozgłos i daje szerokie pole do wysuwania żądań na tle politycznym. Jest to bardzo skuteczne narzędzie mające na celu osłabienie rządów w danym państwie, bo wywołują chaos i straty finansowe. Przestraszeni ludzie rezygnują lub zmieniają miejsce podróży na bezpieczniejsze. Podróżują po swoim kraju ojczystym, gdzie czują się pewniej.
W krajach niebezpiecznych branża turystyczna - by przetrwać na rynku - musi obniżać ceny świadczonych usług. Badacze Pizam i Fleischer podają, że gdy w jakimś miejscu dojdzie do aktu terroryzmu, ale nie będzie on powtarzany, przemysł turystyczny może odzyskać klientów w okresie od sześciu do dwunastu miesięcy od zdarzenia. Z badań wynika, że odstraszani są przede wszystkim mniej doświadczeni turyści, rodziny z dziećmi, których główną troską jest bezpieczeństwo. Doświadczeni turyści mają na celu zaspokojenie potrzeb wyższego rzędu, dlatego bardziej ryzykują. Rezygnują jako ostatni.

Według serwisu Numbeo, który badał poczucie bezpieczeństwa mieszkańców dużych miast w Europie, najgorzej jest w brytyjskim Bradford, francuskiej Marsylii, oraz Katanii we Włoszech.

Trzeba mieć się na baczności również w Coventry i Birmingham (Wielka Brytania), Nantes (Francja) oraz w Neapolu gdzie dosłownie „można go zobaczyć i umrzeć”.

U nas jest dużo bezpieczniej

 Tylko Łódź jest czarnym punktem na mapie spokoju. Dla porządku trzeba ostrzec turystów, żeby lepiej nie chodzić samotnie po zmroku po warszawskiej Pradze, choć i w Krakowie też warto mieć oczy „dookoła głowy”.

Na świecie tylko potencjalni samobójcy wybiorą meksykańskie Acapulco, niegdyś turystyczny raj rozsławiony przez amerykańską komedię muzyczną z 1963 r. z Elvisem Presleyem i Ursulą Andress w rolach głównych. Teraz zamiast raju, jest tam piekło na ziemi rządzone przez narkotykowe kartele.

W krajach o bardzo wysokim stopniu ryzyka, turyści powinni spodziewać się znacznych ograniczeń podczas podróży, a nawet tego, że może się ona okazać niemożliwa. Wyprawy do tych obszarów są zasadniczo odradzane, ze względu na konflikty zbrojne lub aktywnie działające organizacje terrorystyczne, gangi przestępcze, a rząd takich państw ma zazwyczaj niewielką kontrolę nad sytuacją w kraju. Jego siły bezpieczeństwa i służby ratownicze są rzadko dostępne lub nie ma ich wcale.

Na świecie jest sporo takich miejsc. To m.in. Syria, Jemen, duża część Afryki - Libia, Somalia, Mali, Republika Środkowoafrykańska, Ukraina, Rosja a także Irak, Iran, Afganistan, część Pakistanu i Mjanmy (dawna Birma).

Internetowi terroryści

Rozwój internetu dał początek bardzo niebezpiecznej technice terroru - taktykę tzw. „samotnego wilka”, albo „solo terroryzmu”. To pojęcie określa działalność osób, które nie są bezpośrednio powiązane z organizacją terrorystyczną, zradykalizowały się i dołączyły do organizacji „globalnego kalifatu”. Przekazy internetowe uczą terrorystycznych adeptów jak dokonać zamachu samodzielnie, planowania, od przygotowania po przeprowadzenie akcji. Przywódca Al-Kaidy Ajman az-Zawahir stwierdził, że duża liczba zamachów „samotnych wilków” da ten sam efekt psychologiczny, co duży spektakularny atak, który jest znacznie trudniejszy do przeprowadzenia. 

Taki skryty zabójca jest bardzo trudny do namierzenia, bo nie można śledzić jego kontaktów personalnych z organizacją terrorystyczną. Według Biura Bezpieczeństwa Narodowego „Wojna hybrydowa to wojna łącząca w sobie jednocześnie różne możliwe środki i metody przemocy, w tym zwłaszcza zbrojne działania regularne i nieregularne, operacje w cyberprzestrzeni oraz działania ekonomiczne, psychologiczne, kampanie informacyjne (propaganda) itp.”

W związku z wojną w Ukrainie oraz napiętą sytuacją z krajami NATO, teraz Rosja staje się niebezpieczna i nieprzewidywalna dla mieszkańców Zachodu. Tych na wakacjach także. 

Musisz wiedzieć przed podróżą

Wszelkie informacje o aktualnych zagrożeniach i bezpieczeństwie w podróży są dostępne na stronie MSZ w zakładce „Informacje dla podróżujących”. Dostępny jest także telefon bezpieczeństwa dla turystów +48 608 599 999. Można tam dzwonić w nagłych sytuacjach, np. w przypadku zaginięcia lub kradzieży dokumentów, choroby czy zgubienia się w mieście.

 

Ubezpiecz się

 

W Polsce funkcjonuje Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, czyli II filar systemu zabezpieczeń finansowych organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Pieniądze na nim zgromadzone zabezpieczają turystów w przypadku niewypłacalności biura podróży, gdy zabezpieczenia z I filaru (gwarancje ubezpieczeniowe, bankowe lub umowy ubezpieczenia na rzecz klientów) są niewystarczające. W ramach tych środków klienci mają zapewniony powrót do kraju oraz zwrot pieniędzy za niezrealizowane w całości lub w części imprezy turystyczne.

 

Dla przezornych

Przed indywidualnym wyjazdem do państw o obniżonym poziomie bezpieczeństwa, można poinformować polskie służby konsularne. Można to zrobić w serwisie „Odyseusz”, prowadzonym przez MSZ. To pomaga zlokalizować podróż turystów z Polski w każdym miejscu na świecie. W wypadku niebezpieczeństwa umożliwia konsulowi rozsyłanie zarejestrowanym powiadomień SMS oraz ułatwia organizację odpowiedniej pomocy. Z serwisu można korzystać na urządzeniach stacjonarnych i mobilnych

 

 

Źródła:

dr Krzysztof Liedel, dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa

Security, Economy & Law
TERRORYZM A BEZPIECZEŃSTWO
W TURYSTYCE
TERRORISM AND SECURITY OF TOURISM
Natalia Czop

https://www.numbeo.com/crime/region_rankings.jsp?title=2023®ion=150

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tagi:

wakacje,  urlop,  terroryzm, 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz