Partner: Logo FacetXL.pl

Żadne polskie miasto nie znalazło się na niechlubnej liście. Autorzy rankingu opierali się na danych z policyjnych statystyk, doniesień mediów i Eurostatu oraz urzędu statystycznego Unii Europejskiej. Eksperci nie tylko przedstawili przypadki kradzieży kieszonkowych, które miały miejsce w poszczególnych miastach, ale także obliczyli, jak wysokie jest ryzyko bycia okradzionym jako turysta i ile kradzieży samochodów przypadało na 100 000 mieszkańców w tych miastach.

Na czele stawki jest Mediolan. To jedno z ulubionych miejsc turystycznych we Włoszech. Ale co najmniej 21 500 osób, które odwiedziły to miasto, nie będzie mile tego wspominać. Rocznie właśnie tyle osób staje się ofiarami kradzieży kieszonkowych. Najwięcej tego rodzaju przypadków miało miejsce w okolicach Dworca Centralnego i placu przed słynną katedrą. Na baczności powinni się mieć także właściciel samochodów. We Włoszech ginie ich też o wiele więcej niż w Niemczech czy Austrii.

1 na 367 turystów odwiedzających Londyn jest statystycznie narażony na kradzież. Stolica Wielkiej Brytanii nie jest bezpiecznym miastem, a szczególnie ulubionym miejscem przez kieszonkowców jest rejon Westminster, Camden Market i Southwark.

Ostrożność należy zachować także w Edynburgu. Kieszonkowcy grasują zwłaszcza w okolicach zamku, Royal Mile o Princess Street Gardens.

W pierwszej dziesiątce najbardziej niebezpiecznych miast znalazł się także Rzym, gdzie średnio jeden na 250 odwiedzających zostaje okradziony. Rzymska policja ma pełne ręce roboty. Codziennie dostaje ponad setkę takich zgłoszeń.

Oczy szeroko otwarto należy też mieć na Starym Mieście i okolicach dworca kolejowego w Sztokholmie, gdzie co roku policyjne statystyki powiększają się o 9 tys. przypadków kradzieży. Nie lepiej jest w Nicei, Paryżu, Wenecji czy Barcelonie. Pierwszą dziesiątkę zamyka Zurych, gdzie ryzyko kradzieży na 100 tys. mieszkańców jest wprawdzie najmniejsze wśród badanych miast, ale na tę pozycję Zurych „zapracował” stosunkowo dużą liczbą skradzionych aut (217) oraz innymi kradzieżami (więcej niż np. w Wenecji)

Autorzy rankingu nie pozostawiają wątpliwości: w rankingu ryzyka kradzieży liderem jest Barcelona: jeden na 70 turystów zostaje tu okradziony! Tuż za nią podąża stolica Hiszpanii, Madryt: jeden na 104 turystów zostaje tu zaatakowany przez złodziei.

Dublin, Paryż i Monachium – to obok Zurychu miasta, gdzie ryzyko spotkania kieszonkowca jest stosunkowo małe.

Najwięcej kradzieży samochodów na 100 000 mieszkańców ma miejsce w Nicei (242 przypadki), Paryżu (242 przypadki) i Zurychu (217 przypadków).

Według ekspertów magazynu, jeśli nie chcesz zostać okradziony, powinieneś zwracać szczególną uwagę na osoby, które z tobą rozmawiają i uważać na taktyki odwracające uwagę potencjalnej ofiary. Często złodzieje oferują drobne upominki, udają, że chcą pomóc turyście, a w rzeczywistości czekają na okazję, żeby okraść. Do wielu przypadków kradzieży dochodziło także w miejscach publicznych, gdzie ktoś pozostawił na moment torebkę czy rzeczy osobiste.

 


Źródło:

 


https://www.paulcamper.de/magazin/diebstahl-risiko-ranking-in-diesen-touristenstaedten-wird-besonders-oft-geklaut/

 


https://www.berliner-kurier.de/panorama/taschendiebstahl-auto-klau-und-co-so-gefaehrlich-leben-die-berliner-li.2262637

 

Tagi:

złodzieje,  kradzież,  przestępstwo,  ranking, 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz