Miejsc na wyjątkową podróż życia jest niewiele. W kosmicznym balonie opracowanym przez NASA przewidziano sześć miejsc dla turystów. Lot zaplanowano na wiosnę przyszłego roku. Organizatorem galaktycznej wycieczki jest amerykańska firma SpaceVIP, która zapowiada, że ten lot, jak i kolejne mogą stać się początkiem masowych podróży kosmicznych. Z kolacją oczywiście.
Sam lot stanowi ogromne przeżycie. Kto nie chciałby zobaczyć z wysokości 30 kilometrów krzywiznę ziemi i wschód słońca? Samo wznoszenie się i opadania to połowa przewidzianego czasu na podróż.
A to nie jest jedyna atrakcja. W cenie biletu są również dania przygotowane przez jedną z najlepszych na świecie restauracji. Bez obaw, na tej wysokości można jeść nożem i widelcem. Nie odczujemy stanu nieważkości. Za nisko.
O kulinarne przeżycia zadba restauracja „Alchemist” z Kopenhagi. Jej szef kuchni już przygotowuje specjalne menu.
Duńska restauracja jest jedną z najbardziej niezwykłych na świecie. Mieści się na terenie dawnej stoczni. Jej remont i aranżacja kosztował 15 milionów euro. Goście mogą delektować się nie tylko najwyższej klasy daniami, ale także spektakularnymi efektami świetlnymi, muzyką, a dzięki światłom, zapachom i innym efektom mogą poczuć się tak, jakby siedzieli w środku lasu lub gdzieś na świeżym powietrzu pod nocnym niebem.
O miejsca w tej restauracji trzeba dosłownie walczyć. Kilka lat temu w internetowej sprzedaży wszystkie miejsca na cały sezon zimowy znalazły nabywców w ciągu 180 sekund. A trzeba podkreślić, że „Alchemist” ma tylko 52 miejsca i serwuje ok. 50 dań. Restauracja otrzymała dwie gwiazdki Michelin. W 2023 roku została uznana za najlepszą restaurację w Europie i obecnie zajmuje 5. miejsce na liście najlepszych na świecie.
A co oferuje w menu? M. in. omlet. Tak naprawdę, to nie omlet, ale wypreparowana błonka żółtka, do której wstrzyknięto mus z jajek i sera, a następnie “usmażono”. Na liście dań znajdziemy też przegrzebki z „koralem” z rokitnikiem czy też „tost” z napowietrzonej celulozy z warzyw z kawiorem z jesiotra lub dymiąca kulka - zapach dymu ukryty w hinduskim chlebku. Być może jedno z tych dań znajdzie się na pokładzie kapsuły balonu.
Okazuje się, że lot balonem w kosmos nie musi aż tyle kosztować. Inna firma o nazwie Space Perspective oferuje podobne loty do stratosfery już za 125 tys. dol. (około 470 tys. zł). I to w tym roku. Dlaczego tak "tanio"? Ich kapsuła będzie wyposażona jedynie w bar i toaletę. Żadnych ostryg czy homarów.
Źródło:
https://spidersweb.pl/2023/05/luksusowe-loty-balonem-w-kosmos.html
https://www.bild.de/news/inland/news-inland/nasa-entwickelte-ballon-470000-euro-fuer-ein-dinner-im-all-87568516.bild.html
https://mintaeats.com/2019/11/11/alchemist-43-dania-w-wieczor/