Kiedy Newcomb Mott w 1965 roku przyleciał na małe lotnisko w norweskim Kirkenes, nie przypuszczał, że może go tu spotkać coś złego. Bardzo się mylił.
Pod koniec lata zaplanował urlop w Europie. Stać go było. Miał pieniądze. Pochodził z bogatej rodziny. Uczęszczał do college'u w stanie Ohio. Uwielbiał przyrodę, naturę. Na studiach dorabiał jako strażnik leśny, po ich ukończeniu był m.in. nauczycielem w szkole podstawowej, potem pracował jako sprzedawca akademickich podręczników. Marzył o zostaniu dziennikarzem.
W Europie zwiedzał wówczas Skandynawię. Podróże były jego pasją. Zwiedził ponad 20 krajów. Razem z bratem rywalizowali, który z nich ma więcej pieczątek w paszporcie.
Kiedy podróżował po Finlandii, dowiedział się, że otwarta jest granica – właściwie jej niewielki odcinek – między Norwegią i ZSRR. Wówczas w jego głowie pojawił się pomysł, żeby skorzystać z okazji i zdobyć w paszporcie radziecką pieczątkę. Tak chciał zaimponować bratu. Byłoby to wówczas nie lada osiągnięcia, gdyż między USA a ZSRR trwała zimna wojna.
Plan wydawał się łatwy do zrealizowania. Młody Amerykanin, który nie znał ani norweskiego, ani rosyjskiego nie do końca jednak zrozumiał zasady przekraczania tej granicy. Owszem, przez pewien czas była to granica bezwizowa, ale tylko dla obywateli Norwegii. Pojawianie się tuż obok granicy
Amerykanina, nic dobrego dla niego nie wróżyło. Do tego miał wyjątkowego pecha.
Kiedy wysiadł z autobusu jadącego w kierunku granicy, pomylił kierunki. Zamiast na legalne przejście graniczne, ruszył bezdrożami w kierunku ZSRR. Po godzinie doszedł do małej wioski o nazwie Boris Gleb. Zaczął szukać jakiegoś funkcjonariusza, który przybiłby mu w paszporcie wymarzoną pieczątkę.
Tak trafił do miejscowego baru, gdzie od razu zainteresowali się nim funkcjonariusze KGB. Już stamtąd nie wrócił
Co ciekawe, otwarta część granicy między ZSRR i Norwegią była w tamtych latach czymś wyjątkowym. Jak się potem okazało, Rosjanie wykorzystywali to w celach propagandowych, pokazując odwiedzającym im Norwegom filmy o potędze ZSRR, a Norwegowie z kolei polubili radziecki alkohol. Z kolei bar, do którego trafił wówczas 27-letni, uśmiechnięty od ucha do ucha Amerykanin, był pod czujnym okiem funkcjonariuszy sowieckiej bezpieki, którzy próbowali werbować szpiegów na swoją stronę. Wykorzystywali też fakt, że Norwegowie za kołnierz nie wylewali i w przypływie szczerości wyciągali od nich informacje, które mogły być przydatne radzieckiemu wywiadowi.
Tajemniczy Amerykanin, który stanął w tym barze i chciał tylko pieczątkę w paszporcie był jak z innej planety. Od razu został aresztowany i poddany przesłuchaniom. Rosjanie nie wierzyli, że jest tylko turystą. Oskarżyli go o szpiegostwo. Newcomb Mott do końca wierzył, że jego zatrzymanie jest koszmarną pomyłką i zaraz się wszystko wyjaśni.
Okazało się, że KGB chciało wymienić Motta na innego swojego agenta. Amerykanie się na to nie zgodzili. Zaprzeczali, że ich obywatel jest z CIA i że ma cokolwiek wspólnego z wywiadem. Sam 27-latek wciąż przekonywał, że – owszem – przekroczył nielegalnie granicę, ale zrobił to nieświadomie, bo po prostu pomylił drogę.
Za ten czyn groziło w ZSRR od roku do trzech lat więzienia. Mott został skazany na 18 miesięcy pobytu w zakładzie karnym. Najpierw siedział w więzieniu niedaleko norweskiej granicy, potem wsadzili go w pociąg jadący w głąb ZSRR.
Podróży nie przeżył. Władze ZSRR oficjalnie przekazały stronie amerykańskiej, że ich obywatel podczas podróży popełnił samobójstwo, przecinając sobie tętnicę szyjną. Sekcja zwłok (rodzinie udało się po jakimś czasie sprowadzić ciało do USA) wykazała na ciele kilkadziesiąt ran od noża. Kto go zabił? Tego już się nie dowiemy. Sami Amerykanie przyznają, że mogła to być sprawka samych Rosjan jako zemsta, że nie chcieli się zgodzić na wymianę agentów – a za takiego uważali Motta. Inna wersja mówi o tym, że 27-latka zabił inny więzień, któremu spodobały się jego buty.
Dziś stare przejście graniczne w Borysie Glebie jest zamknięte. Podróże między Norwegią a Rosją przebiegają głównie przez Storskog.
Źródło:
https://www.nrk.no/tromsogfinnmark/xl/den-norske-spionbaren-i-sovjet-1.13127265
https://www.atlasobscura.com/articles/newcomb-mott-soviet-border-death-boris-gleb