Niższa inflacja, dobra sytuacja na rynku pracy oraz decyzje rządu o podwyżkach płac minimalnych i w budżetówce przełożyły się na wysokie tempo wzrostu wynagrodzeń. Najnowsze dane GUS pokazały, że wzrost płac w gospodarce narodowej w II kwartale 2024 r. sięgnął w ujęciu nominalnym aż 14,7 proc. rok do roku, a w realnym — czyli po korekcie o inflację — 12,2 proc. (to najwyższy wzrost w historii porównywalnych danych).
Jednak na tym tle wzrost konsumpcji prywatnej na poziomie ok. 5 proc. rok do roku może wydawać się niezadowalający. Zjawisko to trwa już od kilku miesięcy. Zdaniem wielu ekonomistów jednym z jego wyjaśnień jest zwiększona skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania.
— Z jednej strony dążą one do odbudowy oszczędności nadwątlonych przez wcześniejszy okres wysokiej inflacji, z drugiej zaś chcą skorzystać z okresu relatywnie wysokiego oprocentowania lokat i obligacji skarbowych — komentuje Kamil Pastor, ekonomista PKO BP.
Więcej przeczytasz w Business Insider Polska - https://businessinsider.com.pl/gospodarka/rekordowe-tempo-wzrostu-plac-ale-konsumpcja-zawodzi-gdzie-podzialy-sie-pieniadze/e6qb57z