Dąb czerwony, choć urokliwy dla oka, to gatunek, który lepiej zostawić w spokoju. Ten inwazyjny przybysz z Ameryki Północnej nie daje szans rodzimym gatunkom, szybko zdominowawszy otoczenie. Jego zdolność do niekontrolowanego rozprzestrzeniania się prowadzi do dominacji na danym terenie.
Ale to nie wszystko. Drewno dębu czerwonego ma niewielkie zastosowanie, a jego liście, pyłki, kora oraz owoce mogą wywoływać alergie i podrażnienia skóry u niektórych osób.
Wśród drzew, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi i środowiska, znajdują się również robinia akacjowa i klon jesionolistny. Te inwazyjne gatunki szybko rosną, tworząc gęste zarośla, które uniemożliwiają rozwój innym roślinom. Brzoza i olcha to alergennymi drzewa, których pyłki mogą wywoływać katar sienny i astmę. Również drzewa trujące, takie jak cis pospolity, są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt.
Nie oznacza to jednak, że musimy zrezygnować z sadzenia drzew w naszych ogrodach. Istnieją gatunki, które bezpiecznie możemy posadzić blisko domu. Sosna pospolita i dąb szypułkowy mają głęboki system korzeniowy, co zapewnia im stabilność i dużą odporność na uszkodzenia. Brzoza pożyteczna i klon polny mają wąski pokrój, co czyni je idealnymi dla miejskich warunków. Grab pospolity, dzięki twardemu drewnu, jest odporny na uszkodzenia.
Pamiętajmy, że zawsze warto skonsultować się z ekspertem przed podjęciem decyzji o sadzeniu drzew w swoim ogrodzie. Właściwy wybór drzewa to inwestycja w przyszłość, która przyniesie korzyści zarówno nam, jak i naszemu otoczeniu.
Więcej przeczytasz w Onecie: https://kobieta.onet.pl/dom/ogrod/wyglada-pieknie-ale-lepiej-nie-sadz-go-w-ogrodzie-lesnicy-ostrzegaja/d8qhlzl